sobota, 2 listopada 2013

Starość vs młodość.

Czasami wystarczy jeden dzień spędzony z osobą, która jest inna a już na świat się patrzy inaczej. Dzisiaj był jeden z ciekawszych dni w moim życiu. Często jest tak, że starsi ludzie(chorzy) są nam obojętni..."przecież mają opiekę". Większość, nie. Długo zbierałam się na spotkanie z wujkiem w jakimś stopniu się bałam i nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Droga, długa.. droga dała trochę czasu na przygotowanie się psychiczne. Lecz sam widok załamał mnie. Jak to możliwe, że choroba może tak zniszczyć człowieka? Kiedyś pełny życia! W ciągłym ruchu! Rozmowny... teraz? Nie chodzi. Nie mówi. Patrzy, płacze. Większość ludzi ma swoje życie i nie ma czasu ani okazji by zobaczyć, porozmawiać z chorą osobą. A szkoda. myślę, że gdyby każdy człowiek spędził z taką chorą osobą chociaż jeden dzień, już inaczej traktowałby chore i starsze osoby. Pomyśl sobie teraz tak. Nagle zachorowałeś/aś. Powoli przestajesz pamiętać co robiłeś/aś 3-4 lata temu. Nie kojarzysz ludzi. Nagle zapominasz jak wygląda twoja matka, ojciec. I zamykają cię w jakimś ośrodku z ludźmi, którzy w nocy krzyczą, płaczą. Ciebie nikt nie odwiedza przez miesiące "przecież masz opiekę". To teraz przemyśl sobie wszystko i zobacz jak naprawdę inni mają źle. Dobrze ci to zrobi i zobaczysz, że te twoje codzienne problemy będą już miały bardzo małą wartość :)

1 komentarz:

  1. Twój wpis przyszedł do mnie w idealnej chwili. Zmieniłaś się, ale na lepsze. Stałaś się dojrzalsza, widać to na podstawie twoich nowych wpisów. Na początku nie podobały mi się. Lecz ten jest świetny! Pisz tak dalej! Pozdrawiam, Wika O.

    OdpowiedzUsuń